| Nasza twórczość/Our stuff | | | | | | | |
| Nasze Teledyski/Our Videos | | | | | | | |
| Użytkowników Online | | | Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 7,448
Najnowszy Użytkownik: fishbob
|
| | | | |
| Our Desiderium Intimum Videos | | | | | | | |
|
| THE LIGHT ENTHRALLED BY THE DARKNESS | | | | | | | |
| Seria Zwierciadlana Pryzmaty | | | Beta: Kaczalka :*
3. Pryzmaty
(by Sinope)
Jak mnie sobie wyobrażasz?
Myślisz, że mnie znasz, prawda? A ja znam takich jak ty - Hermiona jest dokładnie taka sama, myśli, że jeżeli coś zrozumie, to będzie mogła to kontrolować. Uważasz, że jeżeli wpadniesz na odpowiednie rozwiązanie, obliczysz dokładnie, które guziki nacisnąć, wtedy zacznę się wić, błagać i jęczeć, a ty wygrasz.
Cóż, mylisz się i nieważne, jak dużo masz racji, i tak się mylisz. Myślisz tak, ponieważ możesz ściągnąć tego chłopca z jego miotły, wepchnąć do schowka, kazać mu rozłożyć nogi i skamleć o to, abyś go wypieprzył - i naprawdę sądzisz, iż to oznacza, że go kontrolujesz? Nie możesz mnie kontrolować i tak długo, jak długo pamiętam, jak to jest czuć ciepło słońca, zapach wiatru i dotyk znicza w dłoni, nigdy nie będziesz mnie kontrolował.
To dlatego nie potrafisz uciec, prawda? Lubisz myśleć, że cała ta umowa pomiędzy nami jest nieskomplikowana, że to triumf twojej logiki: pieprzysz mnie, ponieważ jestem wystarczająco niewinny, abyś mógł mnie zniszczyć, a ja pieprzę się z tobą, ponieważ potrafisz stworzyć perfekcyjną miksturę opętania: dziesięć kropli poczucia winy, garść dobrze posiekanego gniewu, kociołek pełen pożądania, mieszać przeciwnie do ruchów wskazówek zegara do czasu, aż się zagotuje. Tak, jakby to miało jakieś znaczenie. Nie mogłeś zmusić mnie do niczego, nawet za pomocą Imperiusa, dopóki ci na to nie pozwoliłem i nadal nie możesz mnie zmusić. Jestem pewien, że zdajesz sobie sprawę z tego, jak marne jest to twoje zwycięstwo i właśnie dlatego wciąż wracasz po więcej.
Mówisz, że widzisz moje uczucia dzięki legilimencji. Nie wiesz, że ona pokazuje jedynie ciebie samego? Wiem, że zobaczyłem siebie w twoich myślach - zobaczyłem tego małego chłopca, który chował się przed rodzicami, który dostawał furii z powodu szkolnych prześladowań, zobaczyłem siebie i nienawidziłem cię za to. A czy ty nienawidzisz mnie za to, że zobaczyłeś siebie w moich myślach? Czy nienawidzisz mnie dlatego, że czujesz moje wspomnienia, w których próbuję przestać przyglądać się innym chłopcom pod prysznicem, w których dotykam się z przepełnionym poczuciem winy pragnieniem zbadania własnego ciała, w których robię się twardy nawet wtedy, kiedy patrzę na kogoś tak paskudnego, jak ty? To, co widzisz, profesorze, to nie jestem ja. To ty. Wiem, że jest we mnie o wiele więcej, niż tylko to i wiem, że kiedy po raz ostatni ucieknę z twoich lochów, będę żył i marzył i będę tysiącem różnych ludzi, a żaden z nich nie będzie tobą.
Znasz tego chłopca o imieniu Harry, tego, który mieszka w twoim umyśle? To ja go stworzyłem. Nie mogłem stworzyć Chłopca, Który Przeżył ani syna Jamesa Pottera, ale mogłem stworzyć jego. Tego, który każdej nocy wpycha sobie palce do gardła, próbując nauczyć się nie krztusić, kiedy, rumieniąc się, otwiera usta na przyjęcie twojego penisa; tego, który zastyga w przerażeniu (ale nie zaskoczeniu), kiedy po raz pierwszy czuje dotyk twojej chłodnej dłoni na swoim ciele; tego, którego mogę kontrolować. Obserwuję twoje oczy niemal tak zachłannie, jak ty obserwujesz moje i dostrzegam, jak twoje źrenice rozszerzają się - czerń rozrastająca się na tle jeszcze głębszej czerni - kiedy podoba ci się to, co widzisz. Pamiętam wszystko, a najlepiej pamiętam to, że chciałeś, abym nigdy nie zapomniał.
A jeśli chodzi o mnie: czy wyobrażam sobie ciebie, myślę o tobie, fantazjuję o tobie? Oczywiście, że tak. To nie moja wina, że pragnę zanurzyć dłonie w fałdach twoich szat, pragnę obserwować twoją opanowaną twarz do momentu, w którym twoje usta rozciągają się w ciężkim oddechu, tak blade, iż niemal białe. Pieprzysz mnie, a ja dochodzę, ponieważ jestem nastoletnim chłopcem, ale to wszystko. To nie ja. Nic z tego nie jest mną.
I wiesz, w czym się najbardziej mylisz, profesorze? Pragniesz myśleć, że cię potrzebuję, że delektuję się tymi chwilami, że przechowuję je w pamięci niczym najcenniejszy skarb, chwile, w których pozwalasz sobie w stosunku do mnie na odrobinę czułości. Wiem, że skrupulatnie wyliczasz każdy dar, każdy dotyk, każdy senny pocałunek. Wyliczasz je, a ja rozpływam się z wdzięczności za każdy z nich. I kiedy tak leżę nagi obok ciebie, pokryty twoją spermą, zaspokojony, z zamglonym spojrzeniem, wtedy myślisz, że wygrałeś.
Mylisz się. Tak długo, jak tego pragniesz, tak długo, jak mogę zdecydować, czy ci to dać, czy nie, nigdy nie wygrasz.
CDN
|
| | | | |
| Komentarze | | |
dnia padziernika 18 2010 20:57:20
Przeczytałam ponownie dwie poprzednie części i teraz tę i... i niech to, nie potrafię znaleźć słów na ich opisanie! >.< Na początek dziękuję za to, że wybrałyście ten tekst do tłumaczenia. Szczególnym sentymentem darzę właśnie trzecią część. Cóż, moja wodnikowata część również nie lubi być kontrolowana.
Podoba mi się sposób, w jaki został przedstawiony Harry i jego myśli o Snape'ie. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że Potterowi tylko wydaje się, iż przejrzał Severusa. Patrząc na na razie przetłumaczone przez Was rozdziały, tak sobie stwierdzam, że do końca nie będzie wyjaśnione kto kogo kontroluje, kto kogo wykiwał...
Tak teraz wpadło mi do głowy, że tutaj:
Wiem, że zobaczyłem siebie w twoich myślach - zobaczyłem tego małego chłopca, który chował się przed rodzicami, który(...)tak paskudnego, jak ty?
Harry trochę zachowuje się, jakby był na siebie wściekły za podobieństwa między nimi.
Z kolei później opowiada o tym, jak dochodzi, jak pragnie Severusa, lecz brzmi to niczym usprawiedliwienie, jakby nie chciał się sam przed sobą przyznać, że mu się to wszystko podoba.
Za to ostatnie zdanie jest maliną na czubku tortu, którą zawsze odkładam na brzeg talerza, aby zjeść na końcu... Tylko takie jedno pytanie: a co, jeżeli kiedyś Snape odmówi i Harry nic nie dostanie? Uświadomi sobie, iż niekoniecznie kontrolował sytuację? Co, jeżeli Severus pozwala mu tak myśleć?... Och >.< Ja chcę kolejną część, nie pamiętam już dobrze 4 i nie chcę zaglądać do oryginału *obgryzuje paznokcie z frustracji*
Ciężko idzie mi komentowanie tej "Serii...", oj ciężko :/ Mam nadzieję, że będzie lepiej, kiedy pojawią się pozostałe części. Czekam na nie z niecierpliwością. Na nie i na tę miniaturkę, o której wspominałyście w SB
Pozdrawiam, życzę dużo weny i przepraszam za tak krótki i dziwny komentarz :/ |
dnia padziernika 19 2010 10:06:18
Dziś znowu kolejny raz przeczytałam ten tekst. I powiem szczerze, że Harry mnie zaskoczył. Zaskoczyło mnie jego rozumowanie i teoria nad podstawą tego związku. Jego pewność siebie, że to on kontroluję, że dzięki niemu ten związek istnieje, że nie wierzy w żadną kontrole Severusa. Ale czy jest to prawdą? A może Potter to tylko sobię wmawia? Może potrzebuję tego uczucia - dla własnego poczucia bezpieczeństwa?
HA ten cytat to potwierdza :
Mylisz się. Tak długo, jak tego pragniesz, tak długo, jak mogę zdecydować, czy ci to dać, czy nie, nigdy nie wygrasz.
Drugi cytata to ten:
Wiem, że jest we mnie o wiele więcej, niż tylko to i wiem, że kiedy po raz ostatni ucieknę z twoich lochów, będę żył i marzył i będę tysiącem różnych ludzi, a żaden z nich nie będzie tobą.
Mam wrażenie że oni się nienawidzą ale pragną. Ta nienawiść zmienia się w coś szalonego. Toksycznego. I to właśnie jest niesamowite. I niewątpliwie cudowne. ;-). Aż niekiedy zastanawiam się dlaczego: nienawiść, toksyczność i złość mi się tak podoba. Może też dlatego że są to uczucia tak intensywne i sile. Tak piękne.
Bardzo jestem ciekawa dalszych części. A w szczególności kwestii Snape'a. Życzę weny i siły w tłumaczeniu bo widać że tekst jest trudny.
PS. Wiem że ten komentarz nie jest za bardzo... - po prostu jest trochę dziwny. ;-)
IKA. |
dnia padziernika 20 2010 19:44:03
No i kolejna część "Serii Zwierciadlanej"... Muszę przyznać, że mają swój specyficzny klimat i nie każdy potrafiłby od razu odkryć o co chodzi. Co jest najbardziej ciekawe to, że z jednej strony jest perspektywa Harry'ego a z drugiej Severusa. Niby takie same a zupełnie inne. Harry mówi nam, że to właśnie on ma w tym związku kontrolę, a Severus pewnie myśli zupełnie odwrotnie. ale sądzę, że obaj tak jakby są już na straconej pozycji i jakoś to wszystko jest skomplikowane i trudne...
Harry jest zupełnie inny jakiego ja sobie wyobrażam. Przynajmniej mam takie wrażenie.
"Nie możesz mnie kontrolować i tak długo, jak długo pamiętam, jak to jest czuć ciepło słońca, zapach wiatru i dotyk znicza w dłoni, nigdy nie będziesz mnie kontrolował."
Te słowa robią na czytelniku niesamowite wrażenie. Są mocne i drugiej strony odrobinę gorzkie.
"A jeśli chodzi o mnie: czy wyobrażam sobie ciebie, myślę o tobie, fantazjuję o tobie? Oczywiście, że tak. To nie moja wina, że pragnę zanurzyć dłonie w fałdach twoich szat, pragnę obserwować twoją opanowaną twarz do momentu, w którym twoje usta rozciągają się w ciężkim oddechu, tak blade, iż niemal białe. Pieprzysz mnie, a ja dochodzę, ponieważ jestem nastoletnim chłopcem, ale to wszystko. To nie ja. Nic z tego nie jest mną."
Nawet nie wiem jak skomentować te słowa...
Miniaturka jest piekielnie dobra i choć skłania mnie do dziwnych niezrozumianych bełkotów to mimo tego podoba mi się. ma klimat i pewną głębię. nie mogę sie doczekać wynurzeń Severusa. Jego myśli i uczuć. To człowiek zagadkaxD. Nigdy nie wiadomo co mu chodzi po głowie.
Bardzo fajnie, że znajdujecie dużo nowych i interesujących tłumaczeń. Które warto czytać i komentować. Życzę weny i pomysłów.
Serdecznie pozdrawiam
Doris |
dnia padziernika 21 2010 21:43:53
Część krótka, ale jakże bogata w treści ^^'.
Takiego Harry'ego to ja się nie spodziewałam. Bezwzględny manipulator, ale czy można go tak nazwać? Bo jednak jest mi trudno uwierzyć, żeby mógł tak okręcić sobie wokół palca Snape'a, który przewyższa Pottera w tych wszystkich gierkach. W opisie Harry'ego pojawia się nuta naiwności, gdyż myśli/twierdzi, że trzyma w garści Severusa i, że to on kieruje całą tą rzekomą grą.
Wmawia sobie, że jemu nie zależy, że to tylko taka chwilowa zachcianka.. Ale gdyby mu nie zależało, nie myślałby o Severusie, nie masturbowałby się do jego obrazu, spojrzenia, które rzuca mu Snape nie działałyby na niego... Mówi, że to nie jest on, lecz całkiem inna osoba stworzona przez niego. Cóż myślę, że sytuacja wymknęła mu się spod kontroli. Choć sam jeszcze o tym nie wie. Ale zobaczymy co do powiedzenia w tej sprawie będzie miał Snape ^^'.
Pozdrawiam,
simonucha. |
|
| | | | |
| Dodaj komentarz | | | Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
| | | | |
|
| Logowanie | | |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
| | | | |
| Gdzie można nas znaleźć/Where you can find us | | | | | | | |
| Ważne | | |
If you're from another country and you've registered, send us an e-mail with your login, so we can activate your account: ariel_lindt@wp.pl
Nie wyrażamy zgody na kopiowanie i umieszczanie naszych ficków i tłumaczeń w innych miejscach!
Ariel & Gobuss |
| | | | |
| Shoutbox | | | Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
| | | | |
|