dnd, d&d dungeons and dragons
 
Snarry World
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d MENU dungeons and dragons
 
Strona Główna Desiderium Intimum Mistrz i Chłopiec Tłumaczenia Nasza Książka/Our Book Kategorie Newsów Szukaj
 
isa, dnd.rpg.info.pl

dnd, d&d
OUR BOOK
dungeons and dragons
 
The Light Enthralled by The Darkness:

BOOK 1 - THE BLACK MONGREL
BOOK 2 - THE CURSED ONE
BOOK 3 - THE POISONS MASTER


 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d
NASZA KSIĄŻKA
dungeons and dragons
 
The Light Enthralled by The Darkness PO POLSKU:

KSIĘGA 1 - CZARNY MONGREL
KSIĘGA 2 - PRZEKLĘTY
KSIĘGA 3 - MISTRZ TRUCIZN


 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d
Nasza twórczość/Our stuff
dungeons and dragons
 
DESIDERIUM INTIMUM
MISTRZ I CHŁOPIEC
NASZE TŁUMACZENIA

Desiderium Intimum In Other Languages
The Master and The Boy

Desiderium Intimum Soundtrack
Desiderium Intimum Arts
Inne Ficki
Awards
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d
Nasze Teledyski/Our Videos
dungeons and dragons
 
Desiderium Intimum Trailers
Videos by Ariel & Gobuss
Videos by Ariel Lindt
Videos by Gobuss
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d
Polecane/Recommended
dungeons and dragons
 
Snarry od A do Z
Fanfics
Arts
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d
Użytkowników Online
dungeons and dragons
 
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 7,399
Najnowszy Użytkownik: Elfika12MC
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d
Our Desiderium Intimum Videos
dungeons and dragons
 






 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d
Nawigacja
dungeons and dragons
 
Strona Główna
Nasza Książka/Our Book
Kategorie Newsów
Artykuły
Buttony do Snarry World
Statystyki
Szukaj
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d
THE LIGHT ENTHRALLED BY THE DARKNESS
dungeons and dragons
 

THE LIGHT ENTHRALLED BY THE DARKNESS ON AMAZON
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d
Mistrz i Chłopiec - Biblioteka
dungeons and dragons
 
7. Biblioteka


Aiden stanął na palcach i wyciągnął rękę, łapiąc się drugą dłonią półki, ale nieważne jak bardzo wyciągał się w górę, nie był w stanie dosięgnąć książki. Nie miał ochoty szukać drabiny. I tak nie powinno go tu już być o tej porze, a nie był pewien, czy szkolna bibliotekarka wciąż jeszcze była w bibliotece.

Nagle usłyszał cichy szelest i zza jego głowy wysunęła się odziana w czerń ręka, zaciskając się na książce, której pragnął dosięgnąć, a w jego ucho wlał się cichy szept:

- Może ci pomóc, mój mały?

Aiden poczuł, jak na jego policzki wspina się rumieniec.

Co on tu robił o tej porze? I dlaczego to pytanie sprawiło, że Aden poczuł się tak...?

- Mógłbyś ją zdjąć, Mistrzu? - zapytał szeptem, próbując opuścić swoją rękę i wzdrygnął się, kiedy nagle jego odsłoniętego brzucha dotknęły smukłe palce.

- Czyżby brakowało ci trochę wzrostu? - wymruczał mu do ucha Mistrz, muskając opuszkami palców jego podbrzusze i sprawiając, że Aiden poczuł rozlewające się tam ciepło.

- Mistrzu, proszę... - szepnął, zaciskając dłoń na jego palcach i próbując je powstrzymać. - Jesteśmy w bibliotece.

- Opustoszałej... - mruknął mężczyzna, oplatając swoje palce wokół dłoni Aidena i unosząc mu ją w górę i nagle Aiden odkrył, że Mistrz już nie trzyma dłoni na książce, ale na jego drugiej ręce i złącza mu je razem nad głową, oplatając je swoimi długimi palcami.

- Trzymaj je tak i nie przeszkadzaj mi...

Aiden wydał z siebie ciche westchnienie.

- Chciałem tylko zdjąć książkę z półki...

- Widziałem... jak próbujesz jej dosięgnąć... odsłaniając swój piękny brzuch i to smakowite zagłębienie pomiędzy pośladkami...

Aiden sapnął z zaskoczeniem, kiedy nagle dłoń Mistrza wsunęła mu się w spodnie i zacisnęła na oszołomionym tym nagłym dotykiem penisie. Aiden wydał z siebie ciche westchnienie, czując rozlewające się tam gwałtownie gorąco.

- Mistrzu, proszę, nie tutaj... - wyszeptał, próbując uwolnić ręce i odsunąć biodra od tej nachalnej dłoni, której sam dotyk wystarczył, aby pobudzić jego ciepłą chłopięcość.

- Myślę, że jemu jest wszystko jedno gdzie... - wymruczał mu do ucha Mistrz, pocierając dłonią o krocze chłopca i sprawiając, że jego uwięziony w uścisku penis zaczął reagować na ten zachłanny dotyk w niezwykle entuzjastyczny sposób.

Aiden zacisnął powieki i odchylił głowę do tyłu, opierając ją o znajdującą się za nim pierś mężczyzny i wydając z siebie kolejne, głębokie westchnienie.

- Dlaczego pan mi to robi? - zapytał cicho, poddając się, rozlewającej mu się w podbrzuszu fali słodkiej przyjemności.

- Ponieważ jesteś takim małym, rozkosznym chłopcem... i kiedy widzę, że potrzebujesz mojej pomocy... nie mogę ci jej odmówić...

- Ale ja wcale nie potrzebowałem takiej pomocy - wyszeptał Aiden, wydając z siebie cichy pomruk, kiedy Mistrz zatoczył dłonią szerokie koło, ugniatając jego jądra oraz penisa i przesuwając mu je w spodniach.

- Ja odniosłem inne wrażenie - odparł szeptem mężczyzna, pocierając je coraz mocniej i coraz bardziej natarczywie.

- Mistrzu, proszę... - wysapał Aiden, czując coraz gorętsze fale przelewające się przez jego lędźwie, które generowała poruszająca mu się w spodniach dłoń mężczyzny. - Nie będę potrafił...

- Myślę, że i w tej kwestii będę w stanie ci pomóc... - wyszeptał Mistrz, wypuszczając z uścisku jego ręce i umieszczając dłoń na jego ustach.

Aiden sapnął w tę dużą dłoń z całkowitym oszołomieniem i zdusił w niej wilgotny jęk, kiedy Mistrz nagle złapał w ciasny uścisk jego penisa i zaczął go obciągać odbierającymi zmysły, długimi, mocnymi pociągnięciami.

- Tak lepiej, prawda? - wymruczał, pochylając się nad jego odchyloną w tył głową i spoglądając z góry na jego pogrążoną w coraz większym upojeniu, zarumienioną twarz. - Możesz teraz jęczeć i kwilić jak mocno zapragniesz...

Aiden wydał z siebie długi, zduszony pomruk, próbując się nie wić, kiedy Mistrz przyspieszył, trzymając go w całkowitej uwięzi swoich dłoni i ramion i robiąc mu to, na co przyszła mi ochota... kiedy chciał i gdzie chciał...

- Patrz na mnie - wycharczał, ściskając nagle erekcję Aidena, jakby chciał go w ten sposób zmusić do rozwarcia zatrzaśniętych powiek i chłopiec uniósł je, spoglądając w górę zamglonym wzrokiem, wprost w rozszerzone chorobliwie, czarne otchłanie pochylającego się nad nim mężczyzny.

- Tak, bardzo ładnie... podoba ci się? Chcesz mocniej? - szeptał zachłannie Mistrz, ale Aiden nie mógł odpowiedzieć, nawet gdyby chciał i Mistrz doskonale o tym wiedział, ponieważ jeszcze mocniej zacisnął dłoń na ustach Aidena i pochylił się nagle jeszcze bliżej, przesuwając językiem po jego policzku oraz skroni i wyszeptując żarliwie: - Lubisz, kiedy przejmuje nad tobą całkowitą kontrolę? - Mistrz ścisnął jego penisa jeszcze mocniej, pociągając z gwałtowną siłą i Aiden szarpnął się w jego uścisku, wydając z siebie przeciągły jęk i czując napływające do oczu łzy. - Lubisz, kiedy moja dłoń staje się twoim władcą i jednym uściskiem może sprawić, że będziesz wił się i skamlał?

Aiden potrząsnął głową, niezdolny do żadnej innej reakcji, poza jęczeniem w tę oplatającą go, dużą, szorstką, męską rękę, która zasłaniała niemal całą dolną połowę jego twarzy, podczas gdy druga...

Bogowie!

Mistrz zamienił ją w długi, ciasny, rozgrzany tunel i zaczął nabijać w niego naprężoną, pulsującą erekcję Aidena z taką szybkością, jakby ubijał pianę i chłopiec słyszał tylko jednostajny, mlaszczący odgłos, kiedy uderzała w jego drżące uda.

- Tak ci dobrze? Czy jeszcze mocniej? - szeptał Mistrz, przyciskając rozchylone, dyszące usta do jego skroni i przyspieszając i Aiden czuł tam już tylko wibrujący od gwałtownych pociągnięć, piekący żar, oplatający jego penisa ognistym pierścieniem i wzbierający w jego lędźwiach płomienną falą. Jego nieustanne kwilenie, zduszone przez dłoń mężczyzny zdawało się wpływać z powrotem w jego gardło i odbijać się echem w jego podrygującym w uścisku mężczyzny, bezwolnym ciele.

Nagle Mistrz wydał z siebie dziwny, zduszony warkot, oderwał dłoń i szarpnięciem zsunął spodnie Aidena aż na uda, spoglądając w dół i ponownie łapiąc w swój bezlitosny uścisk jego obnażoną, oszołomioną nagłym zetknięciem się z chłodnym powietrzem, rozgrzaną do czerwoności erekcję.

- Widzę, jak bardzo to lubisz... - wydyszał w jego skroń, rozgorączkowanym wzrokiem wpatrując się w swoją poruszającą się na penisie Aidena dłoń. - Jak uwielbiasz mi się poddawać... jak twoje drobne ciało roztapia się w moich ramionach, całkowicie podporządkowane mojej sile...

Aiden zacisnął powieki, czując się tak, jakby Mistrz pragnął wyrwać go z jego ciała i wchłonąć w wir swojego opętańczego pragnienia, wyciągnąć go przez ten pulsujący tunel na zewnątrz i pożreć swą chorobliwą dominacją. I czuł, jak mu się to udaje... jak jego penis podryguje w miażdżącym uścisku i gorące jądro przyjemności eksploduje głęboko w jego ciele i wylewa się z niego wrzącą lawą, zalewając dłoń mężczyzny i stojące na półkach książki ciepłym krzykiem białej ekstazy, zduszonym w jego dłoni...

Z jego oczu wypłynęły łzy, a ciało rozpłynęło się w nicości, wchłonięte przez oplatającego je mężczyznę i jego głęboki pomruk satysfakcji, spływający po policzku Aidena strumieniem żarliwego oddechu.

- Właśnie tak... Spójrz, co potrafię z tobą zrobić... W kilka chwil potrafię zamienić cię z tej buntowniczej małej istotki w dygoczące w moich dłoniach pragnienie... Zaspokojone, uległe i gotowe spełnić każdą moją fantazję...

Aiden nie zdołał jeszcze dojść do siebie, kiedy Mistrz nagle oderwał go od półek, odwrócił przodem do siebie i zmusił do uklęknięcia.

- A teraz grzecznie mi podziękujesz i zajmiesz się nim tak, jak na to zasługuje... - wyszeptał, rozpinając pospiesznie swoje spodnie.

Aiden dyszał ciężko, próbując uspokoić drżenie rąk oraz kolan i przegonić przysłaniającą mu wzrok mgłę... i zrozumieć, co się wydarzyło i dlaczego klęczy na podłodze.

- Otwórz usta - usłyszał chrapliwe polecenie i zanim zdążył zorientować się, co się dzieje, poczuł łapiącą go za brodę dłoń i napierającą na jego wargi gorącą, wilgotna główkę.

Bogowie...

Rozchylił je, pozwalając by twarda, ciężka i gorąca erekcja mężczyzny wsunęła mu się w usta. Złapał dłonią za gruby trzon i spojrzał do góry. I nawet pomimo mgły, która wciąż pokrywała jego oszołomione orgazmem oczy, ujrzał wpatrzone w siebie obłąkańczo, rozszerzone, płonące oczy. Mistrz odgarnął mu z czoła spoconą grzywkę, odsłaniając jego oczy i wydał z siebie chrapliwe westchnienie zachwytu.

- Dalej... ssij go, mój mały... ssij...

Aiden wykonał polecenie. Owinął ciasno swoje wargi wokół pokrytego pulsującymi żyłkami, twardego trzonu i zaczął wsuwać go w swoje usta, zasysając głęboko do gardła jego ciepłą słodycz... Widział, jak Mistrz zagryza wargi, próbując zdusić pragnące wyrwać mi się z ust głośne pomruki i jedynie dyszał świszcząco przez nos, rozdymając nozdrza i wpatrując się w Aidena niczym w najpiękniejszy obraz... Przesuwając drżącą dłoń przez jego włosy na policzek i z powrotem na czoło, gdzie odgarniał mu grzywkę, aby widzieć jego spoglądające na niego z dołu, zielone, zamglone oczy.

- Pięknie... tak... Smakuje ci? - dyszał cichym, jednostajnym rytmem, dopasowanym do przesuwających się po jego erekcji ust chłopca. - Lubisz go lizać?

Aiden nie mógł mu odpowiedzieć, gdyż jego usta były całkowicie wypełnione jego pulsującym pragnieniem, które zadawało się już niemal wibrować z żądzy wytryśnięcia w jego gardło.

Palce mężczyzny przesunęły się przez jego policzek na brodę i zaczęły ją gładzić.

- Weź go głębiej... wsuń do samego gardła... najdalej jak zdołasz...

Aiden nabrał tchu, zamknął powieki i otworzył usta jeszcze szerzej, napierającej nimi na ten gruby, rozgrzany organ, powoli lecz stanowczo wsuwając go w swoje usta coraz głębiej...

- Ooooo tak... Bogowie... - usłyszał ciche, przeciągłe westchnienie mężczyzny i nagle poczuł jego dłoń przesuwającą mu się na tył głowy i napierającą, by wziął go jeszcze głębiej.

Aiden sapnął z zaskoczeniem, czując jak czubek erekcji Mistrza dotyka jego gardła, a potem próbuje się w nie wcisnąć i chłopiec poczuł nagle, jak jego oczy wypełniają się łzami, a z jego gardła wydobywa się wibrujący jęk i nagle usłyszał nad sobą zduszony pomruk tak ogromnej satysfakcji, jakby Mistrz właśnie odpływał w krainę błogostanu. Jego penis zadrgał i Aiden poczuł nagle jak ciepły nektar mężczyzny wytryskuje mu wprost w przełyk, przelewając się przez jego gardło gęstym strumieniem.

Szarpnął się, czując, że traci oddech i Mistrz zabrał rękę, pozwalając mu odsunąć głowę i wyciągnąć wyrzucającą strugi nasienia erekcję ze swego gardła, które niemal natychmiast wypełniło mu usta.

Słyszał nad sobą głębokie, dyszące westchnienia, kiedy Mistrz dochodził w jego otwarte szeroko, łapiące oddech usta, zraszające ich wnętrze smakiem swojej żądzy i zachłannie przeczesując jego gęste włosy.

- Otwórz oczy... mój piękny... - szeptał chrapliwie, odgarniając mu grzywkę z czoła i odsłaniając jego zamknięte powieki. - Pokaż mi się...

Aiden rozchylił pokryte wilgotną mgłą łez oczy i spojrzał do góry w pochłaniające jego twarz, głębokie, płonące orgazmem otchłanie.

Mistrz wydał z siebie zduszony jęk, ponownie wytryskujące w otwarte szeroko usta chłopca i wypełniając je swym gęstym, lepkim eliksirem. A potem wstrzymał oddech i łagodnie wsunął się w jego usta, zanurzając swoją mokrą, wciąż jeszcze podrygującą spełnieniem erekcję w tym białym jeziorze.

Aiden czuł jak wypełniająca mu usta, ciepła sperma spływa mu po brodzie, a potem po szyi i wsiąka w kołnierzyk koszuli.

- Lubisz jej smak? - usłyszał głęboki, wypełniony ogniem szept, gdzieś w oddali. - Lubisz jak wypełnia twoje słodkie usta?

Mistrz powoli wynurzył penisa z jego ust i łagodnie przesunął nim po wargach Aidena, pozostawiając na nich tę lepką wilgoć.

- Połknij ją... Pokaż mi, jak bardzo ci smakuje...

Aiden zamknął usta, przymknął powieki i z delikatnym rumieńcem zawstydzenia, pokrywającym jego policzki, przełknął wszystko, co je wypełniało. A potem zlizał resztkę z warg i otworzył oczy, spoglądając w pożerające go, rozszerzone otchłanie, które wydawały się wręcz chore z wypełniającego je ekstatycznego upojenia.

- Nikt na całym świecie... nie zrobiłby tego z tak uroczą niewinnością... - wyszeptał Mistrz, czule pieszcząc jego policzek.

Aiden uśmiechnął się delikatnie, przymykając powieki i poddając się tej słodkiej pieszczocie.

Mistrz wydał z siebie zduszone sapnięcie. Gładząca policzek Aidena dłoń znieruchomiała. I mężczyzna przez chwilę przyglądał mu się tak, jakby Aiden nagle przeistoczył się na jego oczach w kogoś zupełnie innego.

- Jesteś na kolanach, u moich stóp... a mam wrażenie, jakbym to ja... - mężczyzna urwał, jakby to, co chciał powiedzieć było dla niego czymś tak nieprawdopodobnym, że nie mogło mu przejść przez gardło. Pokręcił tylko głową i pogładził Aidena na włosach.

Chłopiec podniósł się powoli, podciągnął spodnie i zapiął je. A potem uniósł głowę, spoglądając w zmrużone, przyglądające mu się czarne, oczy.

- Drzwi są zamknięte i nikogo już tutaj nie ma, prawda?

Na wargi mężczyzny wypłynął tajemniczy uśmiech.

- Możliwe...

Aiden pokręcił głową. Całe to zasłanianie ust i wszystko... Mistrz naprawdę był... niemożliwy.

- Lubisz, Mistrzu traktować mnie jak swoją zabawkę? - zapytał cicho, biorąc w dłoń jego wciąż jeszcze nabrzmiałego, mokrego penisa i ściskając go delikatnie. Coś w oczach mężczyzny poruszyło się niespokojnie. - Lubisz bawić się mną tak, jak tego zapragniesz i kiedy tylko przyjdzie ci na to ochota?

Mistrz uniósł dłoń i zacisnął ją w jego włosach, przysuwając swoją twarz na odległość oddechu.

- Mój mały... Lubię to olbrzymie niedopowiedzenie... I jeśli nie zabierzesz dłoni... to zaraz możemy pobawić się w inny sposób...

- Doprawdy? - zapytał cicho Aiden, przesuwając dłonią po całej długości penisa mężczyzny i zbierając z niego resztki pozostawionej tam spermy. Był teraz dużo gładszy, jakby usta Aidena wypolerowały go. I taki ciepły... - A w jaki sposób?

Dłoń mocniej zacisnęła się w jego włosach.

- Nie prowokuj mnie... - Mistrz owinął mu twarz gorącym oddechem.

- Myślałem, że lubisz, kiedy to robię, Mistrzu... Żebyś potem mógł mnie zgnieść w swych dłoniach i przywołać do porządku.

- Mogę cię zgnieść na wiele różnych sposobów?i nie wszystkie będą tak przyjemne jak ten...

Aiden zmrużył oczy, zastanawiając się jak daleko może się posunąć. A potem wypuścił z uścisku erekcję mężczyzny i powoli uniósł ją do swej twarzy. Na palcach i wewnętrznej stronie jego dłoni widniały białe strugi. Twarz mężczyzny była tak blisko... Aiden wysunął język i powoli zaczął zlizywać że swojej dłoni ten wciąż jeszcze ciepły nektar, nie odrywając błyszczących oczu od pochłaniających go otchłani. I nagle ujrzał jak Mistrz rozchyla wargi, pochyla się jeszcze bardziej i przesuwa swoim językiem po jego palcach, zlizując z nich spermę z cichym pomrukiem. A potem nagle... nagle zrobił to ponownie, ale tym razem po wewnętrznej stronie dłoni, niemal muskając swoim długim językiem język Aidena i sprawiając, że serce chłopca zawibrowało z oszołomienia. I zanim Aiden zrozumiał, co się dzieje, Mistrz szarpnięciem odchylił mu głowę do tyłu i zaczął sunąć językiem po jego szyi, dokładnie zbierając z niej swoje nasienie, a potem przez brodę, aż dotarł do ust i Aiden niemal przestał oddychać, kiedy poczuł ten niewiarygodnie gorący, mokry język, przesuwający się po jego rozchylonych wargach.

Fala żaru, która go zalała, ugięła pod nim kolana i chłopiec wydał z siebie zaskoczone westchnienie i przymknął powieki, pragnąc całą duszą wchłonąć w siebie oszałamiający smak tego języka, wędrującego mu po wargach...

Jęknął cicho, kiedy Mistrz oderwał język i jego wilgotną twarz owinął gorący szept:

- Do diabła! I jak mam cię teraz stąd wypuścić?

Aiden oblizał z warg smak Mistrza i rozchylił powieki.

- Moglibyśmy przenieść się do twoich komnat, Mistrzu?

Coś w czarnych oczach zamigotało drapieżnie, a na okolonych ciemnych zarostem wargach pojawił się tajemniczy uśmiech.

- Moglibyśmy, ale za chwilę rozpoczyna się cisza nocna? Dokończymy naszą rozkoszną rozmowę jutro po kolacji. W moim gabinecie.

Po tych słowach dłonie, ramiona i oddech Mistrza zniknęły i Aiden poczuł ucisk w żołądku i sercu, słysząc oddalające się pospiesznie kroki.

- Oczywiście, Mistrzu - odparł z cichym westchnieniem, rozchylając rozgrzane powieki i spoglądając z drżącą tęsknotą na oddalającą się wysoką, otoczoną czernią sylwetkę swego Mistrza - mężczyzny, który zawładnął całym jego życiem i wywrócił je do góry nogami.

Och, jak bardzo nie mógł się doczekać jutrzejszego wieczoru?



 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d
Komentarze
dungeons and dragons
 
Brak komentarzy.
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d
Dodaj komentarz
dungeons and dragons
 
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d
Logowanie
dungeons and dragons
 
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d
Gdzie można nas znaleźć/Where you can find us
dungeons and dragons
 
WATTPAD
ARCHIVE OF OUR OWN
YOUTUBE
GOODREADS
FACEBOOK
TUMBLR
INSTAGRAM
TWITTER
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d
Ważne
dungeons and dragons
 
If you're from another country and you've registered, send us an e-mail with your login, so we can activate your account: ariel_lindt@wp.pl

Nie wyrażamy zgody na kopiowanie i umieszczanie naszych ficków i tłumaczeń w innych miejscach!

Ariel & Gobuss
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d
Shoutbox
dungeons and dragons
 
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

arielgobuss
10/02/2024 23:16
Cieszymy się, że podoba Ci się seria. Dzisiaj wrzuciłyśmy kolejną część :-)
mansonalia
09/02/2024 19:51
Właśnie przeczytałam waszą mini serię i o mój Boże ta scena ze sprawdzianem tak bardzo przypominała rozdział z DI, ale zszokowało mnie to że mistrz go wziął w pełnej klasie uczniów to było coś nowego.
arielgobuss
01/02/2024 22:31
Mamy nadzieję, że cieszycie się z nowej serii "Mistrz i chłopiec". Musimy przyznać, że niektóre sceny z tej serii mogły wylądować w DI :-)
arielgobuss
01/02/2024 22:00
Jeśli chodzi o DI po polsku to chcemy żeby było tylko na naszej stronie. Wszystkie ukradzione wersje udostępnione na Wattpadzie bez naszej wiedzy zostały już usunięte.
arielgobuss
01/02/2024 21:54
Wszystko co planowałyśmy udostępnić jest już na Wattpadzie na naszym koncie.
SquishakSquishy
01/02/2024 02:08
Można udostępnić na wattpada?
arielgobuss
04/01/2024 15:15
Postanowiłyśmy dokończyć tłumaczenie DI na angielski. I mamy teraz dużą przyjemność z powrotu do świata DI i porównywania go z naszym nowym światem z książki :-)
arielgobuss
04/01/2024 15:10
Witamy w Nowym Roku! Ile to już lat minęło? Dzięki, że tu wracacie i dalej obdarzacie miłością DI :-)
starcatcher
23/11/2023 20:58
Przeczytałam znowu. Po takim czasie. Dzięki
mansonalia
18/10/2023 21:35
@Selfish ja tak samo, czas na ponowne przeczytanie tego dziełasmiley
Selfish
02/08/2023 23:06
Co roku czytam całość od początku... Znowu nadszedł ten czas
rocketlover
31/07/2023 03:55
Any Snarry lovers still here?
Estera Sultan
02/10/2021 18:42
Dziękujemy wam bardzo, z powrotem można wszystko czytać
arielgobuss
21/09/2021 15:40
Witamy, mamy świetną wiadomość. Po wielu trudach udało nam się odzyskać hasło i do jutra wszystko będzie z powrotem działało smiley
mansonalia
21/09/2021 15:18
Nie można przeczytać DI, bo strona zmienila hosting i nie skopiowali jej do końca. Możliwe że już w ogóle nie będzie mozna tutaj przeczytać DI ani innych opowiadań.
Napoleon
17/09/2021 15:57
Nie można wejść na DI ani przeczytać. smiley( Proszę zróbcie coś z tym
JesusSlippers
17/09/2021 15:35
Witam czemu nie można przeczytać już DI?
arielgobuss
18/08/2021 10:24
Może trafiły do spamu albo gdzieś indziej i je przeoczyłyśmy? Można pisać na ariel_lindt@wp.pl albo ariellindt@gmail.com
Napoleon
21/07/2021 20:37
Ale może skrzynka jest zapełniona lub coś podobnego i nie dostałyście emaili.
Napoleon
21/07/2021 20:34
Dobrze, a na jaki email powinno się wysłać wiadomość? Wcześniej ja oraz koleżanka pisałyśmy na ariel_lindt@wp.pl
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

Copyright © 2006