Desiderium Intimum Wracamy! Tak, dobrze słyszycie. Wracamy na dobre :D

Po miesiącu powolnego zagłębiania się w świat DI, przypominania sobie wszystkiego, zanurzania się w umysłach Harry'ego i Severusa i w stworzonej przez nas historii, tak dogłębnie, że poczułyśmy niemal oddechy bohaterów na twarzy... usiadłyśmy i zaczęłyśmy pisać. I już prawie zapomniałyśmy, jakie to cudowne uczucie: wchodzić w skórę bohaterów, droczyć się o każdy szczegół, śmiać się i wzruszać, zaskakiwać się nawzajem pomysłami, opisami lub dialogami, unosić się na falach weny...

Kiedy wczoraj siadałyśmy do pisania... nie wiedziałyśmy, że tak się to potoczy. Że będziemy siedzieć przez 12 godzin non stop, z 15-minutową przerwą na obiad i kawę, że nie będziemy w stanie się oderwać, chociaż nasze ciała protestowały, pomimo iż bolały nas wszystkie kości od 12-godzinnego spędzenia w niemal jednej pozycji, że tak bardzo będą nas boleć oczy od wpatrywania się w monitor... I kiedy skończyłyśmy pisać po tych 12 godzinach, czułyśmy się tak, jakby ktoś nas walnął obuchem w głowę albo nasypał kamieni do czaszki.

Ale pomimo tego, przepełniała nas euforia, ponieważ... udało nam się.

Cholera... wróciłyśmy! ^_^

Ps: Jeżeli wszystko pójdzie po naszej myśli, to część pierwszą 63-go rozdziału damy jeszcze w listopadzie :)

Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.